#czwartekzmpk odcinek 4

Dworzec Autobusowy – Cmentarz Osobowicki

Czas podróży:
         – wg rozkładu jazdy  24 min.
         – faktycznie 30 min. 24 sek. (w tym oczekiwanie podczas przesiadki
Środek transportu:
          tramwaj linii 32 (Škoda) oraz linii 14 (Modertrans)
12 przystanków

Powyższą trasę pokonaliśmy jeszcze w lutym, ale dopiero teraz udało mi się usiąść i spisać, co i jak.

Tak, jak Škodami jeździć uwielbiam, tak Modertrans to dla mnie niejednokrotnie twardy orzech do zgryzienia, bo jak tym razem w tramwaju były pustki, tak zdarza nam się jeździć w totalnie zatłoczonym pojeździe. Wtedy nie dość, że nie jestem w stanie ustawić poprawnie wózka (w przypadku mojej spracerówki tyłem do kierunku jazdy), to czasem przebijając się przez tłum stojący na przystanku w ogóle mam problem z dotarciem do tego wydzielonego niskopodłogowego fragmentu.
Modertransy, to te tramwaje, które nie są w całości niskopodłogowe. Mają magiczne wejścia do ładowania telefonów komórkowych, są klimatyzowane, ale tylko środkowa część jest przyjazna osobom starszym, z niepełnosprawnościami i matkom z wózkami. Wg mojej oceny w bezpieczny sposób można tam postawić tylko 2 mojej wielkości wózki dziecięce (nasz wózek jest wyjątkowo długi, ale przystosowany do wrocławskich nadodrzańskich chodników) lub 3 małe spacerówki. Na poziomie niskopodłogowych widziałam 2 typu Modertransów – z 2 miejscami do siedzenia lub z 4. Niestety wydaje mi się to stanowczo za mało. Byliśmy nie tak dawno świadkami (pisałam o tym na moim Twitterze), kiedy starszy pan nie był w stanie wejść po schodkach na wolne miejsca i zmęczony zwyczajnie na stopniach usiadł.

Z naszej Škodziny (projektowanej przez Porsche) przesiadaliśmy się na przystanku „Orląt Lwowskich”. Nie ma tam zbyt wiele miejsca, ale godzina była sprzyjająca szukaniu środka „czternastki” i bez problemu dotarłam z wózkiem do wyznaczonego dla nas miejsca w pojeździe. Szczerze mówiąc modliłam się w duchu, żeby choć w części niskopodłogowy tramwaj przyjechał, bo z coraz cięższym Stefanem nie widziałam wdrapywania się do starego Konstala.